Facial scrubs and masks are one of my favourites, they help me with relaxation during the week but it's very hard to find a facial scrub without microbeads in it. Meet my new herbal friend based on black sugar - Klairs Gentle Black Sugar Facial Polish.
Couple words about this brand
Klairs is a cruelty-free cosmetic brand. It was founded in 2009 and the main motto of this company is 'Simple but enough' so we won't find multiple products for different skin types - all Klairs products are suitable for every skin type. You won't find ingredients such as colourants, parabens, synthetic fragrances or harsh chemicals in their products. All the products are suitable for vegetarians, only couple products are good for vegans but the brand is working right now on changing all the formulas to make their products good for vegans too.
Packaging
This product does not contain any additional packaging - it's just this little jar filled with scrub. It looks very minimalistic and I really like Klairs design, but the only thing I'm going complain about is the bottle top - mine had an accident and I had to glue it back. The product has an additional lid so that makes me happy.
Skin Type
This facial polish is suitable for every skin type.
Caprylic/Capric Triglyceride is a natural oil and emollient, good for very sensitive skin. Black Strap Powder - or black sugar, good exfoliator - it'll help you with whiteheads and blackheads. Cetyl Ethylhexanoate is a greasy emollient, it helps with product application and it moisturises skin but it has a dark side - it might be comedogenic. Petrolatum is an another greasy emollient in this product. Glycerin helps with moisturising and transporting other substances beneath the epidermis. Tocopheryl Acetate - vitamin E, it's a good preservative but it also works for skin, because it's an antioxidant - you can get positive effects with this ingredient if you want to care more about wrinkles, skin protection and moisture. Butyrospermum Parkii (Shea Butter) - greasy emollient, strong moisturiser (it can help with inflammation). Candelilla Wax Esters - a substitute for a beeswax also known as Euphorbia Cerifera Wax, it's a good and oily emollient, it might be comedogenic. Peg-7 Glyceryl Cocoate - PEG, an ingredient which we prefer to avoid. Polysorbate 20 - it does nothing to our skin, it's an emulsifier made from coconut oil. Beeswax - natural emollient, it moisturises and regenerates our skin, it stabilises the product. Cetyl Alcohol - greasy emollient, it might be comedogenic if you put it on your face overnight. Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Powder - powder version of liquorice root, it works well for acne prone skin, it helps with allergies and irritated skin. If you're pregnant, please avoid this ingredient, it might be dangerous for you. Fragrance - aroma, this time producer is using natural aromas so it's not a bad ingredient. Carapa Guaianensis Seed Oil - natural oil, works for acne and inflammations, it has antibacterial properties. Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Seed Oil - light and quickly absorbing oil, an antioxidant - good for wrinkles and skin elasticity but it's also a good moisturiser.
Smell & Texture
The smell reminds me of Jagermeister - a liqueur made from herb, spices and alcohol - I really like the smell of Jagermeister and herbal medicines and even if liquorice is probably the worst thing I've ever tasted in my life this scrub makes me wanna change my opinion and try liquorice again. The texture is very thick and heavy, that's why I prefer to mix it with cleansing oil - even one drop can change the texture a little bit. But if you read the instruction you have to mix this with water. It lasts for a long time so that's a big plus for me - you don't need big amounts of this product to make it work on your skin. How does it work for me?
This peeling is not mild! I'm always trying to take a little amount of it and use it all over my face, then I add one pump of the product onto my skin and I mix it with a scrub. I'm massaging my skin for 3-5 minutes and then I wash my face. If this peeling is too hard for you then I really recommend you mixing it with your favourite oil. I love the ingredients and the smell of this product. My scrub had a little accident but besides that, I'm sure that I'll buy it again. It's been 3 months since I'm using this product and I still have more than 2/3 of this product and I bought it before December. I had no problems with acne after using this product even if couple ingredients are comedogenic but as I always tell - each product and substance will work differently for every person.
Additional information
Klairs is a cruelty-free brand, this product is suitable for sensitive skin and vegetarians - this product contains beeswax. They do not export their products to China.
Let's sum up
It's a good scrub for everyone who prefers natural cosmetics, even if we can find a peg here which is a sad information but on the other hand, it's still a better choice than a scrub with microbeads. It's not the cheapest product but if you mix it with an oil like I do then this little jar should be enough for couple months. The smell is very specific and not everyone will like it.
Do you know Klairs? Have you ever tried this scrub? What's your favourite scrub? Does your scrub contain microbeads? I can't wait for your opinion :)
Peelingi i maski to moje ulubione kosmetyki, pomagają mi odprężyć się po pracy. Jednak znalezienie idealnego peelingu bez mikrodrobinek nie raz graniczy z cudem. Poznajcie mojego nowego, ziołowego przyjaciela opartego na czarnym cukrze - Klairs Gentle Black Sugar Facial Polish.
Kilka słów o marce
Klairs to marka cruelty-free, a więc nie testuje ona swoich produktów na zwierzętach. Została stworzona w 2009 roku, jej motto to „Simple but enough” co za tym idzie marka posiada małą liczbę produktów w swoim portfolio, jednak produkty te są odpowiednie do wszystkich typów skóry. W produktach firmy Klairs nie znajdziemy sztucznych barwników, parabenów, syntetycznych zapachów czy silnych chemikaliów. Wszystkie produkty są bezpieczne dla wegetarian, marka pracuje nad tym, aby produkty stały się w 100% wegańskie.
Opakowanie
Produkt nie zawiera dodatkowego opakowania, po prostu otrzymujemy taki maleńki słoiczek wypełniony peelingiem. Wygląda minimalistycznie - jak inne produkty Klairs, co mi osobiście podchodzi do gustu, jednak muszę ponarzekać - mój słoiczek miał wypadek i wieczko… no cóż musiało przejść operację z klejem w ręce. Na moje szczęście produkt ma kolejne zabezpieczające zamknięcie, a więc zawartość uratowana.
Typ cery
Ten peeling jest odpowiedni dla każdego typu cery.
Caprylic/Capric Triglyceride to naturalny olej i emolient, dobry dla cery wrażliwej. Black Strap Powder (puder z trzciny cukrowej) czy czarny cukier to dobry peeling - pomaga na zaskórniki. Cetyl Ethylhexanoate to tłusty emolient, który sprawia, że produkt łatwiej się aplikuje, nawilża również twarz, ale ma i ciemną stronę - może zapychać. Petrolatum (wazelina) to kolejny tłusty emolient w tym produkcie. Glycerin (gliceryna) pomaga w nawilżaniu i transportowaniu pozostałych substancji w głąb skóry. Tocopheryl Acetate (octan tokoferylu) czyli witamina E, dobry konserwant, który ma również pozytywne znaczenie dla cery, ponieważ jest to antyoksydant - jeśli walczysz ze zmarszczkami, chcesz ochronić cerę lub nawilżyć ją to jest to dobry wybór dla Ciebie. Butyrospermum Parkii (masło shea) - tłusty emolient i mocny nawilżacz, który poradzi sobie z podrażnieniem. Canelilla Wax Esters (wosk candelilla)- dobry substytut wosku pszczelego, dobry i tłusty emolient, ale niestety może być komedogenny. Peg-7 Glyceryl Cocoate - PEG, czyli składnik, którego powinniśmy unikać. Polysorbate 20 - nie robi dosłownie nic dla cery, to emulgator stworzony z oleju kokosowego. Beeswax (wosk pszczeli) - naturalny nawilżacz, który regeneruje naszą cerę oraz stabilizuje produkt. Cetyl Alcohol (alkohol cetylowy) - tłustawy emolient, który może zapychać, dlatego nie warto zostawiać go na noc na twarzy. Glycyrrhiza Glabra (Licorice) Root Powder (puder z korzenia lukrecji gładkiej) - korzen lukrecji w pudrowej wersji, bardzo dobrze działa na trądzik, pomaga na alergię i podrażnienia, jeśli jesteście w ciąży to proszę, unikajcie tego składnika, może być niebezpieczny dla zdrowia Waszego oraz dziecka. Fragrance (substancja zapachowa) - aromat, w tym przypadku producent zapewnia nas, że jest on w 100% naturalny, a więc w tym zestawieniu nie jest on złym składnikiem. Carapa Guaianensis Seed Oil (olej z orzechów brazylijskich) - naturalny olej poprawiający kondycję cery trądzikowej i podrażnionej, antybakteryjny. Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Seed Oil (olej z nasion żurawiny) - lekki i szybko wchłaniający się olej, dobry antyoksytant - pomaga na zmarszczki oraz poprawia elastyczność cery, a co za tym idzie nawilża.
Zapach i konsystencja
Zapach ten przypomina mi likier Jagermeister - likier zrobiony z ziół, przypraw i oczywiście alkoholu - uwielbiam zapach Jagermeister, dla mnie to trochę jak lek i nawet jeśli lukrecja to mój najgorszy koszmar to ten peeling sprawia, że mam ochotę jeszcze raz spróbować lukrecji. Konsystencja jest bardzo gęsta i ciężka dlatego też peeling ten mieszam z olejkiem do oczyszczania cery - nawet jedna kropelka zmienia konsystencję. Jeśli przeczytacie etykietę to dowiecie się, że produkt należy zmieszać z odrobiną wody. Jedno muszę przyznać, że produkt jest bardzo wydajny - niewielka ilość pozwala na oczyszczenie całej cery.
Jak produkt działa dla mnie?
Ten peeling nie jest delikatny, zawsze biorę odrobinę i rozsmarowuje (o ile tak się to pisze) na twarzy, następnie dodaje jedną pompkę olejku do oczyszczania twarzy i nakładam na twarz jednocześnie mieszając olejek z peelingiem. Jeśli ten scrub jest dla Was za mocny to polecam najpierw zmieszać formułę z olejkiem lub wodą i dopiero nakładać na twarz. Uwielbiam zapach tego produktu. Moje pudełeczko miało mały wypadek, ale już planuje zakup kolejnego opakowania pomimo, że nadal mam ponad 2/3 produktu, a kupiłam go przed grudniem. Nie mam problemów z zapychaniem nawet jeśli kilka składników ma tendencje do zapychania, ale jak wiecie - każda substancja będzie reagować inaczej na innej cerze.
Dodatkowe informacje
Klairs to marka nietestująca na zwierzętach, produkt ten jest odpowiedni dla cery wrażliwej oraz dla wegetarian - produkt zawiera wosk pszczeli. Firma nie sprzedaje swoich produktów w Chinach.
Podsumujmy
To dobry peeling dla każdego, kto lubi naturalne kosmetyki, nawet jeśli znajdziemy w tym małym pudełeczku peg co mocno mnie smuci to z drugiej strony nadal jest to lepszy wybór niż produkt z mikrodrobinkami. Nie jest to najtańszy produkt jednak jeśli mieszasz go z olejem tak jak ja to takie maleństwo starczy Ci na bardzo długo. Zapach produktu jest specyficzny i nie każdy go polubi.
Czy znacie markę Klairs? Czy wypróbowaliście już ten peeling? Jaki peeling jest Waszym ulubionym? Czy stosujecie peelingi, które zawierają mikrodrobinki? Czekam na Wasze opinie :)
Znajdziecie mnie również na BLOGLOVIN | INSTAGRAM | FACEBOOK | PINTEREST
Od kilku lat używam regularnie japońskiej marki Cure Aqua Gel i jestem bardzo zadowolona z tego peelingu. Planuje w przyszłości zakup błękitnego kremu marki Klairs i zastanawiam się nad zakupem kremu BB Klairs. Świetna recenzja - pozdrawiam serdecznie :)
Oczywiście kosmetyki marki Klairs dobrze znam - szczególnie mojego ulubieńca z witaminą C - Vitamin Drop, które towarzyszy mi w pielęgnacji od paru miesięcy :P
Akurat o tym produkcie nie słyszałam i nie miałam okazji go próbować ale ma bardzo fajny skład, pomijając ten nieszczęsny PEG na początku. Poza tym jestem bardzo ciekawa zapachu, bo likier brzmi zachęcająco :D
Nie miałam dotąd nic z tej firmy a lubię mocne peelingi, więc pewnie by mi się spodobał;) Najczęściej używam w tym celu czarnego mydła już jakiejś saszetki z peelingiem.
I'm sad with the fact that I never can find the products you show here in Portugal, they seem all so good *.* xo An Aesthetic Alien | Instagram | Facebook
Szczerze pierwszy raz słyszę o tej marce. Cenię jednak bardzo te marki, które starają się dopasować do potrzeb klientów. Ale nie jestem pewna czy wybrałaby ten produkt, ze względu na cenę. Może kiedyś będzie na jakiejś super przecenie :D.
Dziękuję za odwiedziny! http://oneofthebillion.blogspot.com/
Ja po prostu do twarzy w tym celu używam czarnego mydła o właściwościach peelingu enzymatycznego. ;) Ale zapach tego produktu z opisu już mnie zachęca, jak najbardziej pozytywne skojarzenia! I podoba mi się motto firmy, minimalizm, ale za to stawianie na jakość. :D
Przyznam szczerze, że na Klairs jeszcze niegdy się nie skusiłam, ale Twoja recenzja definitywnie mnie ku temu skłania :D Dorzucam go do swojej wishlisty, tym bardziej że minimalistyczne opakowania i do moich gustów trafiają bezbłędnie ;)
Strasznie podobają mi się opakowania tej marki, są proste i zwyczajne, a jednocześnie coś w sobie mają, a ja zboczenie mam jeśli o opakowania chodzi :) Peeling wygląda ciekawie :)
Od kilku lat używam regularnie japońskiej marki Cure Aqua Gel i jestem bardzo zadowolona z tego peelingu. Planuje w przyszłości zakup błękitnego kremu marki Klairs i zastanawiam się nad zakupem kremu BB Klairs. Świetna recenzja - pozdrawiam serdecznie :)
ReplyDeleteJesli produkt ma jakieś składniki, które zapychają to u mnie 100% będze masakra, wszystko mnie zapycha, nawet olejek awokado :(
ReplyDeleteInteresting post my dear, thank you for sharing :-)
ReplyDeleteBardzo ciekawy :) Ale nie znam kompletnie tej firmy..
ReplyDeleteNie miałam jeszcze styczności z tą marką. Peeling interesujący. Nie spotkałam się jeszcze z takim, który trzeba z czymś mieszać.
ReplyDeleteThanks for the review!
ReplyDeleteSuper, że cruelty free! Chyba kupie w prezencie mojej mamie, ona uwielbia lukrecje c:
ReplyDeleteLooks like really great product!
ReplyDeletewww.recklessdiary.ru
Uwielbiam lukrecję. Coś czuję, że ten produkt bardzo by mi się spodobał :)
ReplyDeleteMój Blog
Never tried that brand :)
ReplyDeleteAs usual very interesting post) Thanks for sharing)
ReplyDeleteHave a nice day!
http://beyoutiful.com.ua
ja mam już swój ideał w Douglasie-Beauty System :-)
ReplyDeletePozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Przepiękne zdjęcia!
ReplyDeletePeelingi różnego rodzaju uwielbiam, a dzięki Twojemu wpisowi produkt bardzo mnie zaciekawił. Mocniejsze peelingi to te które lubię kupować :)
ReplyDeleteLubię peeling z Clinique ale już mi się kończy więc z ciekawości wypróbuję ten z Klairs ;-)
ReplyDeleteOczywiście kosmetyki marki Klairs dobrze znam - szczególnie mojego ulubieńca z witaminą C - Vitamin Drop, które towarzyszy mi w pielęgnacji od paru miesięcy :P
ReplyDeleteAkurat o tym produkcie nie słyszałam i nie miałam okazji go próbować ale ma bardzo fajny skład, pomijając ten nieszczęsny PEG na początku. Poza tym jestem bardzo ciekawa zapachu, bo likier brzmi zachęcająco :D
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Nie kojarzę tej firmy, ale bym się skusiła :)
ReplyDeleteJaki on nietypowy :O (ten zapach, czarny cukier).
ReplyDeleteAzjatyckie produkty są bardzo fajne. Może się skuszę. :)
ReplyDeleteWielki plus za brak testów na zwierzętach, ale ja mam problem z zapychaniem porów, więc boję się testować nowych rzeczy :)
ReplyDeleteCo mi się najbardziej spodobało? To, że jest cruelty free, dlatego bardzo chętnoe bym wypróbowała na sobie :) Buziaki
ReplyDeletePiękne opakowanie :)
ReplyDeleteI love that it's cruelty free! Does your face feel a lot smoother after using it!
ReplyDeletexoxo
Rina Samantha
http://www.andshedressed.com
Kosmetyku nie znam, natomiast robisz cudowne, klimatyczne zdjęcia! Mogę spytać jakiego aparatu używasz?
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
DeleteTeraz szukam jakiegoś peelingu, więc spadłaś mi tym postem z nieba.
ReplyDeleteChyba mam duże tyły na rynku beuty. Kosmetyk wygląda rewelacyjnie. :)
ReplyDeleteI like this!
ReplyDeleteBloglovin
STYLEFORMANKIND.COM
Ciekawy skład, jestem ciekawa jak sprawdziłby się przy mojej beznadziejno-wrażliwej cerze.
ReplyDeleteOd jakiegoś czasu wszędzie widzę coś o Klairs :)
ReplyDeleteNie miałam dotąd nic z tej firmy a lubię mocne peelingi, więc pewnie by mi się spodobał;) Najczęściej używam w tym celu czarnego mydła już jakiejś saszetki z peelingiem.
ReplyDeleteThis comment has been removed by the author.
Deleteużywam sama tylko peelingów z joanny, uwielbiam je <3
ReplyDeleteNie znam tej marki, ale ten peeling wygląda na ciekawy produkt. Osobiście lubię peelingi i praktycznie codziennie ich używam :)
ReplyDeleteA great entry, I love your blog !!! happy day!!!
ReplyDelete💚💚💚
I'm sad with the fact that I never can find the products you show here in Portugal, they seem all so good *.*
ReplyDeletexo
An Aesthetic Alien | Instagram | Facebook
Szczerze pierwszy raz słyszę o tej marce. Cenię jednak bardzo te marki, które starają się dopasować do potrzeb klientów. Ale nie jestem pewna czy wybrałaby ten produkt, ze względu na cenę. Może kiedyś będzie na jakiejś super przecenie :D.
ReplyDeleteDziękuję za odwiedziny!
http://oneofthebillion.blogspot.com/
This comment has been removed by the author.
DeleteJa po prostu do twarzy w tym celu używam czarnego mydła o właściwościach peelingu enzymatycznego. ;) Ale zapach tego produktu z opisu już mnie zachęca, jak najbardziej pozytywne skojarzenia! I podoba mi się motto firmy, minimalizm, ale za to stawianie na jakość. :D
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeleteThis comment has been removed by a blog administrator.
ReplyDeletePrzyznam szczerze, że na Klairs jeszcze niegdy się nie skusiłam, ale Twoja recenzja definitywnie mnie ku temu skłania :D Dorzucam go do swojej wishlisty, tym bardziej że minimalistyczne opakowania i do moich gustów trafiają bezbłędnie ;)
ReplyDeleteStrasznie podobają mi się opakowania tej marki, są proste i zwyczajne, a jednocześnie coś w sobie mają, a ja zboczenie mam jeśli o opakowania chodzi :)
ReplyDeletePeeling wygląda ciekawie :)