Przeczytaj po polsku
Read in English
Opalenizna - kto jej nie kocha? Nawet zimą wiele kobiet korzysta z solarium lub podróżuje do egzotycznych, ciepłych miejsc pełnych słońca. Lecz czy leżenie cały dzień na słońcu bez ochrony przed słońcem jest takie bezpieczne? W kilku następnych postach skupię się na opalaniu - od podstawowych informacji do dobrych i złych składników w produktach.
Czy to jedna z najbardziej wrażliwych partii naszego ciała?
Nie należę do fanów opalania, od najmłodszych lat próbowałam się kryć przed słońcem, zwłaszcza kiedy zaczęłam mieć problemy z trądzikiem - każda osoba, która miała podobny problem pewnie wie jak to jest - spędzałam prawie każde lato w szpitalu z poparzoną twarzą i nawet obecnie od czasu do czasu poparzę sobie nos w lato i no cóż… to normalne, w końcu nasze nosy, to najbardziej wysunięte na przód części naszych ciał.
Ale dlaczego opalanie jest złe?
Nie, opalanie samo w sobie nie jest aż tak złe - w końcu potrzebujemy słońca podobnie jak natura, która potrzebuje go do fotosyntezy, my natomiast potrzebujemy słońca do syntezy witaminy D. To taka sama sytuacja jak z - dajmy dla przykładu - winem - małe porcje wina są dobre dla krążenia, ale jeśli pijemy bardzo duże dawki to stwarzamy sytuację niebezpieczną dla zdrowia. Kąpiele słoneczne mogą być niebezpieczne jeśli nie pamiętamy o kilku zasadach takich jak - nałóż krem ochronny około 30 minut przed wyjściem, unikaj najbardziej „słonecznych” (pomiędzy 11 a 16), nakładaj kolejne warstwy kremy co 2 godziny (lub częściej jeśli spędzasz czas w okolicach zbiorników wodnych) i nie zapominaj o oczach - one również reagują na światło. Dobrze jest również pamiętać o kapeluszu - ochroni Cię przed udarem słonecznym.
Dlaczego potrzebujemy filtrów?
W najlepszym scenariuszu kąpiele słoneczne mogą skończyć się oparzeniem, lecz również i to może prowadzić do poważnych problemów skórnych takich jak czerniak czy rak kolczystokomórkowy. I nie mówię tylko o ekspozycji słonecznej na plaży, ale również o codziennej aktywności. Pamiętasz może ten viral o nazwie „how the sun sees us” - jeśli nie pamiętasz to warto wrócić do tego nagrania. Słońce „pomaga” naszej cerze zestarzeć się w krótszym czasie, pamiętaj - łatwiej jest zawsze zapobiegać niż leczyć - wszystko jedno czy chodzi o raka skóry, zmarszczki czy depigmentację. Dlatego właśnie potrzebujemy filtrów - aby utrzymać cerę w dobrym stanie.
Ale czy filtry są bezpieczne?
Filtry, a raczej substancje w nich zawarte, które wykazują właściwości ochronne dzielimy na 3 grupy: chemiczne, hybrydowe (mieszkanka filtrów chemicznych i mineralnych) i filtry mineralne (zwane również fizycznymi oraz naturalnymi). Substancje mineralne są najlepszym wyborem dla alergików i osób z wrażliwą cerą. Niektóre chemiczne filtry są niebezpieczne np. Avobenzone czy Oxybenzone. Powinniśmy również pamiętać o innych niezdrowych dla zdrowiach substancjach zawartych w produktach z filtrami takich jak substancje zapachowe oraz PEG-i.
Filtry minerale
Musisz pamiętać, że filtry fizyczne zachowują się troszkę inaczej od chemicznych. Minerały nie potrzebują czasu, aby zacząć działać. Tak jak wcześniej zostało to powiedziane - jest to idealny wybór dla cery wrażliwej, ale mają one jedną małą wadę, na którą wiele osób zwraca uwagę - zostawiają białe ślady.
SPF - Wskaźnik Ochrony Przeciwsłonecznej
Obecnie na rynku mamy całe gamy produktów z filtrami - od najniższych na poziomie SPF2-4 do najwyższych - SPF 50 czy 50+. Jeśli masz problem z wybraniem najlepszej ochrony dla Twojej skóry, spróbuj ze skalą Fitzparticka:
Cera bardzo blada/blada - zazwyczaj włosy koloru blond lub rude, piegi i niebieskie, zielone lub szare oczy. Skóra prawie zawsze jest poparzona, nigdy się nie opala.
Beże - zazwyczaj włosy w kolorze ciemny blond i niebieskie oczy. Skóra zazwyczaj jest poparzona, od czasu do czasu się opala.
Średni odcień cery - zazwyczaj brązowe włosy i brązowe lub zielone oczy. Łagodnie się parzy, zazwyczaj przybiera jednolitą opaleniznę.
Jasne i Średnie brązy - zazwyczaj ciemne oczy i włosy. Rzadko kiedy się parzy, opala się bardzo łatwo.
Bardzo ciemny brąz - ciemne oczy i włosy. Nigdy się nie pali.
Typ I powinien wybrać SPF 50/50+, Typ II - SPF 30 lub SPF 50, Typ III - pomiędzy SPF 30 a SPF 50, Typ IV - SPF 20 lub wyższy, Typ V - SPF 2 lub 6 do SPF 10/15 i Typ VI - SPF 2 do SPF 10. Zawsze lepiej jest wybrać wyższą ochronę, ponieważ jak już zostało powiedziane - łatwiej jest zapobiegać niż leczyć.
Pamiętaj - jeśli ktoś z Twojej rodziny (najbliższej np. rodzice, rodzeństwo czy dziadkowie) chorowali na raka, zwłaszcza raka skóry zawsze wybieraj wyższe filtry, ponieważ możesz należeć do grupy podwyższonego ryzyka, podobnie jak osoby z typem skóry I i II. Dzieci oraz starsze osoby również powinny bardzo uważać na ekspozycję słoneczną.
Czy łóżka w solarium są bezpieczne?
Nie, solarium nie jest lepsze, nawet mam wrażenie, że jest gorsze - to nasza własna głupota. Wiem, że wiele z Was chciałoby się cieszyć opalenizną w zimę, ale czy warto jest ryzykować dla chwilowych efektów?
A co z naturalnymi produktami?
Kilka tygodni temu, ktoś opowiedział mi o olejku z nasion malin - ma chronić naszą cerę na poziomie 28 do 50 SPF. Z tego co mi wiadomo jest to bzdura - naturalne oleje nie są tak stabilne. Jeśli chcesz naturalnej ochrony przed słońcem lepiej wybierz minerały czyli Titanium Dioxide (tlenek tytanu) czy Zinc Oxide (tlenek cynku),
Jak długo mogę używać kremu z filtrem?
Większość produktów z tyłu opakowania powinna mieć informację, część z filtrów może być zdatna do użytku przez 12 miesięcy, inne mniej lub więcej. Pamiętajmy jednak, że jeśli substancja zmienia kolor czy zapach powinniśmy ją wyrzucić.
Obadałam około 100 produktów z różnych krajów, marek i półek cenowych. Zdecydowałam się Wam pokazać 19 produktów, które według mnie są najbardziej bezpieczne:
SVR - Ecran Mineral Teinte SPF 50
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku). Ten produkt zawiera „Methylisothiazolinone” - nie jest to najlepszy składnik dla naszej cery.
ECO Suncare for Children, Sun Lotion Natural Protection SPF 30
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu). Ten produkt zawiera alergeny takie jak Citronellol, Limonene i Linalool
Alverde Sensitiv Sonnencreme Jojoba LSF 30 (LSF = SPF)
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Dermedic Sunbrella Mleczko Ochronne Dla Dzieci SPF 50
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu). Jedyny składnik, który mnie w tym składzie nie zadowala to „Parfum”.
COOLA Suncare Baby Mineral Sunscreen Unscented Moisturizer SPF 50
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Yes to Cucumbers Natural Sunscreen Stick SPF 30
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu). Kolejny produkt z „Parfum” w składzie.
PAT&RUB Sweet, Emulsja ochronna z filtrem mineralnym na słońce do twarzy i ciała SPF 50
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
John Masters Organics Suncare SPF 30 Natural Mineral Sunscreen
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu). Zawiera alergen zwany „benzyl alcohol”.
Bioderma Photoderm MAX Compact SPF 50+
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Bioderma Photoderm MINERAL SPF 50+
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Burt’s Bees Baby Bee Sunscreen Stick SPF 30
Ochrona mineralna: Zinc Oxide (tlenek cynku), Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Aromatica Natural Tinted Sun Cream SPF 30
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Innisfree Pure Green Baby Sun Cream SPF 30
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu), Zinc Oxide (tlenek cynku). Zawiera „Parfum”.
Innisfree The Minimum Sun Cream SPF25
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu).
Produkty, które nie są najlepszym wyborem, ale zawierają od 1 do 2 niezbyt zdrowych składników:
MISSHA ALL-AROUND SAFE BLOCK KIDS SUN SPF 25/PA ++
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu), Zinc Oxide (tlenek cynku). Zawiera PEG-10 Dimethicone.
IOPE UV Shield Sun Mild Clinic SPF 30
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu), Zinc Oxide (tlenek cynku). Zawiera PEG-10 Dimethicone i Lauryl PEG-9 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone.
Tonymoly My Sunny Milk Sun Creme SPF35
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu). Zawiera „Parfum” i PEG-10 Dimethicone.
Tonymoly UV Sunset Milky Sun Creme SPF35
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu). Zawiera „Parfum” i PEG-10 Dimethicone.
Etude House Sunprise Mild Watery Light (SPF50+/PA+++)
Ochrona mineralna: Titanium Dioxide (tlenek tytanu), Zinc Oxide (tlenek cynku). Zawiera PEG-10 Dimethicone.
PAMIĘTAJ, ABY ZAWSZE SPRAWDZIĆ SKŁAD PRODUKTU PRZED ZAKUPEM!
W tym momencie pewnie sporo osób zapyta się o filtry chemiczne. Niestety nie znalazłam ani jednego produktu z czystym składem lub z max. 1-2 szkodliwymi substancjami.
Materiały, z jakich korzystałam przy opracowaniu tego tematu to strona EWG i skincancer.org Oba źródła były dla mnie tak samo użyteczne jak KWC Wizaż i aplikacja HwaHae.
Mam nadzieje, że ten post chociaż troszeczkę pomógł. W następnym poście skupię się na tym jak walczyć z poparzeniami słonecznymi oraz przetestuje kremy po opalaniu. Jeśli macie jakieś pytania dotyczące filtrów śmiało piszcie - spróbuje odpowiedzieć na nie przy kolejnym poście.
bardzo fajnie, ze o tym napisałaś bo wiele ludzi nie zdaje sobie sprawy z potrzeby nakładania filtrów przeciwsłonecznych..
ReplyDeleteŚwietny, przydatny post!
ReplyDeleteświetny post, naprawdę włożyłaś w niego kawał dobrej roboty.
ReplyDeleteja lubię się opalać na słoneczku, nie mogę zaprzeczyć, kilka
razy korzystałam też z solarium. wiem że to złe, ale lubię się
opalać, nie dla samej opalenizny ale przyjemnie mi się leży na słoneczku :)
pozdrawiam ciepło!
Najważniejsze to być uważnym - aby nie spalić się do pęcherzy i obserwować zmiany na ciele :)
DeleteSo important to protect yourself from the sun! Xx
ReplyDeletewww.thefashionfolks.com
Great review sweetheart...thx for sharing!
ReplyDeleteGreat review sweetheart...thx for sharing!
ReplyDeleteInteresting post!
ReplyDeleteKisses, Paola.
Expressyourself
My Facebook
I do agree that sun protection is very imporant. Today there are many brands that can help us protect our skin...fortunately, there are many good products on the market.
ReplyDeletehttp://modaodaradosti.blogspot.com/
Świetny post, w końcu ktoś pisze z głową w przydatny sposób! Akurat w tym roku zamierzam postawić na jakieś kremy do opalania. Nie zgodzę się jedynie z syntezą witaminy D. Byłam na szkoleniu dotyczącego makro- i mikroelementów i nasz szkoleniowiec mówił, że prowadzone były badania poziomu witaminy D na przestrzeni roku. Ilość witaminy D latem minimalnie wzrasta. Właściwie w naszym rejonie geograficznym przez cały rok powinny być stosowane suplementacje.
ReplyDelete>FOXYDIET<
Nawet jeśli jest mała, to ważne, żeby chociaż troszeńkę z tej natury skorzystać, w końcu nie samymi suplementami człowiek żyje :)
DeleteCiekawy post.
ReplyDeleteJa nie lubię się opalać i leżeć bezczynnie
Dziękuje, mam podobnie - roznosi mnie wręcz na plaży :)
DeleteKiedy byłam dzieckiem, to bardzo lubiłam się opalać o tym sposobem zaczęły robić mi się pierwsze zmarszczki około 16-17 lat. Aktualnie stosuję filtry i staram się unikać słońca - dzięki temu stan mojej cery bardzo się poprawił, a po zmarszczkach nie ma śladu :)
ReplyDeleteZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
znaj moje szczęście. Ostatnio są upały, więc chodzę w krótkich spodenkach. Przeważnie nie zdążam się posmarować kremem z filtem, a kiedy w końcu mi się udało... padało..
ReplyDeleteSuper, że zrobiłaś takie zestawienie produktów! Powinnam zaopatrzyć się już w jakiś filtr do ciała.
ReplyDeleteCiesze się, że zestawienie się przydało. Ja póki co korzystam z dermedic dla dzieci - filtr jest wysoki, ale jestem zadowolona z ceny i składu :)
DeleteMega przydatny post. Na pewno wrócę do niego ponownie po sesji kiedy zaczną się moje wakacyjne wyjazdy. :)
ReplyDeleteSerdecznie zapraszam, mam nadzieje, że post się przyda :)
Deletemam to szczęście że się nie "palę", oparzyłam się tylko raz X lat temu na truskawkach bo się wypinałam do słońca cały dzień i przez cały rok miałam ciemny pasek na lędźwiach wyglądający jak brud:) raz też poparzyłam sobie twarz w kwietniowym, wcale nie mocnym słońcu w Portugalii...do tej pory jestem w szoku. ogólnie opalam się od samego wiatru choć z nogami mam problem i zawsze są bledsze niż ramiona dlatego myślę o delikatnym podrównaniu w solarium ale to jeszcze zobaczymy...bardzo ale to bardzo współczuję osobom ze sklonnościami do oparzeń i z wrażliwą cerą.
ReplyDeleteO to masz szczęście, mnie nic słońce nie łapie, ale za to mam fotoalergię - moje ręce to istna konstelacja.
DeleteStaram się zawsze pamiętać o filtrach :)
ReplyDeleteNie lubię słońca, zawsze mnie za bardzo przypiecze.
ReplyDeleteŚwietny post! Zwłaszcza, że dużo osób teraz wyjeżdża na wakacje ;)
ReplyDeletewikujama.blogspot.com
Definitely needed this right now.
ReplyDeletexx,
www.houseofakih.com
Bardzo obszerny artykuł, nie wiedziałam dotąd aż tyle o filtrach :) A opalać się uwielbiam, słońce i ciepło to wszystko czego w tym momencie pragnę :P Choć nie zawsze niestety mogę długo na nim przebywać ;)
ReplyDeleteJest jeszcze wiele szczegółów, których nie poruszyłam, ale też nie wiem czy warto je póki co poruszać. Może na dniach przysiądę i rozpiszę się na kolejny temat, z drugiej strony nie chce zanudzać pół miesiąca tym tematem :)
DeleteNajlepszy post o filtrach jaki widziałam. Dzięki!
ReplyDeleteNie ma za co, to ja dziękuję :)
Deleteszukam filtru dla siebei ale wszystkie zapychają albo paskudnie wyglądają na buzi
ReplyDeleteMam ten sam ból, póki co próbuje i próbuje, może w końcu znajdę jakiś dobry, wtedy na pewno się podzielę informacją :)
DeleteWow, podziwiam Cie za ten post! Będę go polecać dalej bo naprawdę jest tutaj wszystko co potrzebne do pracy z filtrami i ochrona przed słońcem. Ja sama bez filtra nie ruszam sie z domu i bardzo chronię skore przed mocnymi promieniami słońca.
ReplyDeleteDziękuje :) Ja podobnie, ale mi zdrowie bez filtrów żyć nie daje.
DeleteBardzo ciekawy i przydatny wpis, do tego świetnie napisany, aż dodałam sobie do zakładek żeby jeszcze do niego wrócić :) mam pytanie jak chronić skórę wokół oczu? W tym miejscu jest bardzo cienka, chyba najszybciej się starzeje, a gdy smarowałam te okolice kremami z filtrem bardzo szybko zaczynały mnie piec oczy, chociaż kosmetyki się do nich nie dostawały
ReplyDeleteCiesze się, że post się przydał :) Poruszę ten temat w jednym z najbliższych postów, bo myślę, że akurat ochrona oczu jak i parę innych spraw warto by było poruszyć i zrobić z tego taką małą serię :)
DeleteJa tam nie lubię się opalać :D Cenię sobie swoją alabastrową cerę. Więc filtry jak najbardziej tak!
ReplyDeleteFiltrów na całe ciało używam tylko latem, natomiast jeśli chodzi o skórę twarzy to aplikuję je praktycznie przez cały rok. Dzięki temu nie mam problemów z przebarwieniami mimo stosowania kuracji dermatologicznych nawet wtedy, kiedy na zewnątrz świeci ostre słońce. Świetny post, wcześniej korzystałam z pomocy Sroki, ale ten też sobie zapisuję :)
ReplyDeleteNiestety nie zawsze pamiętam o filtrach, ale takie teksty uzmysławiają mi, że słonce i opalanie, a nawet samo przebywanie na słońcu wymaga ochrony naszej skóry. Ciekawy post :)
ReplyDeleteUV protection is so important! I've been using it for my face since middle school!
ReplyDeletewww.samanthamariko.com
Beautiful! Have a fun Friday!
ReplyDeleteStyle For Mankind
Bloglovin
Great post, it's so important these days to protect our skin from the sun. Thx for sharing.
ReplyDeletexox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Bogate studium składu produktów zmiotło mnie z nóg. Otwarłaś mi oczy. Nawet nie sądziłam, że co do tylu kremów z filtrem, można mieć zastrzeżenia. Przecież kosztują tak wiele pieniędzy! :)
ReplyDeleteDziękuję Ci za odwiedzenie moje bloga.
Ciesze się, że post jest przydatny :) Z kosmetykami tak jest - kosztują fortunę, a często kryją cuda w składzie.
DeleteNie ma za co :) To ja dziękuje za miły komentarz :)
O raku kolczystokomórkowym miałam dzisiaj prezentacje :P. Ja lubię się opalać, ale raczej podczas spacerów niż leżąc na plaży :P. O filtrach i nawodnieniu pamiętam zawsze.
ReplyDeleteŚwietnie to przedstawiałaś, trzeba dbać o swoją skórę i najważniejsze o to, żeby nie mieć żadnych zmian skórnych, które mogą pojawić się na ciele i spowodować rozrost komórek nowotworowych.
ReplyDeleteJednak ... pojawił się pewnie problem. W momencie używanie kremów z filtrami powodujemy, że promienie słoneczne nie dochodzą do naszej skóry. Tu pojawia się problem, bo nie ma wytwarzania witaminy D - z reszta tak jak piszesz!!! Oczywiście możemy to wszystko nadrobić poprzez suplementacje, tylko nie jestem pewna czy dużo osób wie, że jeśli rezygnuje ze słońca mogą się pojawić takie niedoboru. A niedobory witaminy D mogą spowodować zmiany kostne, reumatoidalne zapalenie stawów, choroby autoimmunologiczne i wiele innych a nawet są przypuszczenia, że stwardnienie rozsiane.
Poza tym jeszcze jedna sprawa. My śmiejemy się z mężczyzn, którzy w klapkach i skarpetka parodiują podczas upałów, ale ... oni mają trochę racji ze zdrowotnego punktu widzenie. Skóra na stopach jest bardzo wrażliwa i dodatkowo bardzo często jest wystawiona pod niekorzystnym kątem do słońca, że właśnie w tych miejscach występują oparzenia słoneczne. Ale i tak śmiesznie wyglądają!
Oj mężczyźni jeszcze nie raz nas zaskoczą. Muszę dokładnie obadać jak to jest z tymi promieniami, bo z tego co mi wiadomo to nawet krem z filtrem coś tam przepuszcza, ale to dokładnie sprawdzę i dopiero potwierdzę :)
DeleteMoże i post długi, ale za to bardzo przydatny! Dzieki za uporządkowanie tych wszystkich wiadomości!! :)
ReplyDeletepozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
To ja dziękuje :) Ciesze się, że post jest przydatny :) Również pozdrawiam :)
DeletePoruszyłaś ważny temat!
ReplyDeletewiele się dowiedziałam z Twojego wpisu:)
ReplyDeleteKilka dni temu byłam w górach i tak świeciło słońce, że każdy się opalił! Ja byłam troszeczkę bo po ostatnich wakacjach pilnuje by nie spalić się!
ReplyDeletelondonkidx.blogspot.com
Zastanawiam się nad zakupem mineralnych filtrów,niestety to bielenie trochę odstrasza.
ReplyDeleteBardzo ciekawy post!
Obserwuję.
Dziękuje :) To bielenie nie jest aż takie straszne, może w jednym z najbliższych postów je porównam :)
DeleteBardzo ładni, prosto i przyjemnie przedstawiłaś wszystko, super! :) Kiedyś nie myślałam o filtrach, jednak od kilku ładnych lat przywiązuję do nich większą wagę :)
ReplyDeleteDziękuje :)
DeleteRzeczowe informacje, a ja naiwnie wierzę, że picie codziennie świeżo wyciskanego soku marchewkowego uchroni mnie m.in. przed fotostarzeniem się skóry.
ReplyDeleteMoże nie uchroni, ale trochę kolorku doda :)
Deleteświetny i przydatny post, myślę że wielu z niego skorzysta w najbliższym czasie.
ReplyDeleteJa bardzo rzadko używam filtrów, bo słońce i tak mnie nie łapie i przez całe lato jestem blada jak ściana
ReplyDeleteNice post, thanks for stopping by! :D
ReplyDeleteThe Fancy Cats
Thanks :)
DeleteSama średnio lubię się opalać, czuję się po prostu źle. Fajnie, że piszesz o takich rzeczach, nie wątpię, że komuś pomagasz w ten sposób!
ReplyDeleteGdy byłam młodsza to chętnie wychodziłam się opalać. Teraz jakoś tego unikam. Jednak nigdy nie zwracałam uwagi na kremy z filtrami. Smarowałam się tym co było pod ręką.
ReplyDeleteBardzo dokładnie opracowałaś ten post i na pewno uświadomi on wiele osób jak powinno się opalać, aby było bezpiecznie.
CROWDED DREAMS
I love sunbathing, but I almost every time end up sunburnt, which is not healthy at all. Otherwise, I use sunscreen protection, which is weird. Very informative post, thanks for sharing!
ReplyDeleteSun and Sany - Bulgarian travel and leisure blog
U mnie wszelkiego rodzaju filtry(łącznie z kontrowersyjnym olejem z pestek malin) wywołują uczulenie po kilku dniach stosowania. Kiedyś codziennie stosowałam filtry i myslałam, że mam uczulenie na słońce. A tymczasem to filtry:/
ReplyDeletePodoba mi się Twój szablon, bardzo przejrzyście i ślicznie:D
To ciekawe, w sumie nie słyszałam jeszcze o takim przypadku, ja mam znowu problem, ze względu na reakcje po lekach, bez filtra i nakrycia głowy lata nie przetrwam.
DeleteDziękuje bardzo :)
Wow, nieźle się napracowałaś. Ja nie lubię się opalać :)
ReplyDeletePozdrawiam!
passionsmy.blogspot.com
Sporo informacji. Ja filtrów używam cały rok ;)
ReplyDeleteGreat post, dear! Thanks for sharing and thanks for your lovely comment on my blog <3
ReplyDeletewww.caterina-m.blogspot.com
Love this so much specially now that it's summer!
ReplyDeletexx,
Jule Avenue
www.juleavenue.com
ach nie uwolnię się od tych filtrów - na uczelni, na blogach :D
ReplyDeleteTaki to już sezon :D
Delete