Przeczytaj po polsku
Read in English
To już oficjalne - NARS jest dostępny w Polsce, również jak i w wielu skandynawskich krajach, Czechach czy we Włoszech. Sephora zrobiła kawał dobrej roboty, ale przy okazji zawiodła mnie mocno, ale o tym porozmawiamy później. Od dłuższego czasu marzyło mi się wypróbować podkład Sheer Glow marki NARS - głównie ze względu na atuty kolorystyczne, ale czy warto było czekać i wydać 199 zł?
Nie do końca wydałam tyle pieniędzy - swoją buteleczkę podkładu zdobyłam za mniej niż połowę ceny, ale ile przy tym było zabawy - najpierw zamówiłam zły kolor z Sephory (ponieważ tylko we Francji i USA/Kanadzie sprzedają odcień Siberia, podobnie jak z innymi markami - jeśli jesteś mega blada/y jak ja i żyjesz na terenie Europy to nie pozostaje powiedzieć nic innego niż „mamy prze…walone” i to dosłownie!) więc nie pozostało mi nic innego niż go zwrócić. Następnie zamówiłam ten sam kolor, ale za tańszą cenę - zrobiłam swatch, aby porównać z wersją nr 3 i sprzedałam, ponieważ po co mam trzymać podkład w złym kolorze, jak odnalazłam odpowiednią wersję kolorystyczną i to taniej!
FOUNDATION FINDER
Zanim zamówiłam podkład chciałam sprawdzić odcienie - na szczęście NARS posiada coś takiego jak „foundation finder”. Niestety dla mnie był mało użyteczny. Moja cera jest bardzo jasna, tony mam neutralne a typ mojej skóry to tłusty/mieszany w stronę tłustego. Jeśli chodzi o krycie - wezmę wszystko co mieści się pomiędzy lekkimi formułami, które są w stanie zakryć trądzik i blizny/przebarwienia, aż po mocny kamuflaż. Sprawdziłam kilka opcji i proponowane kolory dla mnie to Gobi (Light 3), Deauville (Light 4) oraz Siberia (Light 1), kiedy szukałam średniego krycia, ale jeśli interesowało mnie średnie krycie to nagle opcje zmieniły się na Terre Neuve i Finland. Wiecie co Wam teraz powiem - ja Cię … Jak to możliwe, że większość tych odcieni jest niedostępna, a nawet jeśli mam opcję jechać do Niemczech po odpowiedni odcień to nie widzę, abym w okolicach Schwedt czy Berlina miała jakiś sklep gdzie mają markę NARS - zwłaszcza, że Sephora w Niemczech nie istnieje.
OPAKOWANIE
Zacznijmy z opakowaniem. Design przypomina mi markę MAC - jest to czyste i proste połączenie czerni i bieli, ale w przypadku NARS podkład jest lepiej zabezpieczony. Butelka ma ciekawy kształt - bądźmy szczerzy, wygląda rewelacyjnie, ale ma wadę i to dla niektórych bardzo dużą - nie ma pompki. Mogę zrozumieć tańsze produkty bez pompek, ale to nie jest tani produkt. Jeśli nie możecie przeżyć bez pompki to mam dla Was nowinę - możecie ją sobie dokupić, ale tu też jest pułapka - nie będziecie już w stanie zamknąć pudełka.
SKŁAD
Water, Cyclopentasiloxane, Butylene Glycol, Glycerine, Polymethylsilsesquioxane, Dimethicone, Dimethicone/Vinal Dimethicone Crosspolymer, Triethylhexanoin, Peg-10 Dimethicone, Bis-Butydimethicone Polyglyceryl-3, Disteardimonium Hectorite, Sodium Glutamate, Sorbitan, Sesquiisostearate, 1-Methylhdantoin-2-Imide, Phenoxyenthanol, Sodium Dehydroacetate, Triethoxycaprylylsilane, Polusilocone-2, Serralysin, Curcuma Longa, Glycuosyl Hesperidin, Ascorbyl Glucoside, Tocopherol, [+/- (May Contain): CI 77891 (Titanium Dioxide), CI 77492 (Iron Oxides), CI 77491 (Iron Oxides), CI 77499 (Iron Oxides)].
Jak zawsze mamy w składzie Wodę, która zajmuje pierwsze miejsce, co nas cieszy. Butylene Glycol powinien nawilżyć naszą cerę, a Ascorbyl Glucoside rozświetlić ją. Tocopherol - znany również jako Witamina E ma - jak to witamina - pozytywny wpływ na naszą cerę, również zadba o nawilżenie. Titanium Dioxide to naturalny filtr przeciwsłoneczny, więc nie ma co się bać jego zawartości. Niestety jak wszędzie, tak i tutaj znajdziemy parę pułapek, czyli złych składników takich jak PEG-10 Dimethicone czy Phenoxyethanol. Koniec końców, to i tak jeden z lepszych podkładów od marek, które nie są eko-markami. Jeśli chcecie porównać złe substancje to Skin79 Orange BB Cream ma 4 szkodliwe substancje, Skin79 Green BB Cream - 3, Estee Lauder Double Wear - 3, Lancome Teint Miracle - 5, MAC Pro Longwear - 6 i nie, 6 szkodliwych substancji to nic w porównaniu z produktami, które mają ich aż 13.
Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie typy cer powinny się ucieszyć z tego podkładu - nie widzę w jego składzie składników komedogennych czy substancji, które byłyby złe dla wrażliwej cery. Większość z tego składu to substancje, które dobrze lub neutralnie wpływają na nasze cery, co jest zadziwiające, ale oczywiście życie byłoby zbyt piękne gdyby jeden podkład pasował każdej osobie na świecie.
KOLORYSTYKA
Na zdjęciu możecie zauważyć dużą różnicę miedzy kolorami Siberia (Light 1) i Mont Blanc (Light 2), nie mogłam znaleźć koloru Gobi (Light 3), który jest opisywany jako jasny podkład z żółtymi tonami.
Siberia (Light 1) to najjaśniejszy kolor w serii Sheer glow, który łączy w sobie tony różowe i żółte. Mont Blanc (Light 2) to nadal jasny kolor, jednak tutaj różowy pigment mocno się wybija na prowadzenie. Wybór kolorów jest niesamowity… tak długo jak w Twoim kraju jest on szeroki.
APLIKACJA
W porównaniu do MAC Pro Longwear - NARS wygrał! Oba podkłady nie są idealne i mają swoje wady, ale w przypadku NARS łatwiej jest znaleźć kolor idealny dla naszej cery. Sheer glow jest o wiele delikatniejszy i lżejszy niż MAC - nie czuje tego podkładu na mojej skórze, Ma dobre krycie, ale niestety po kilku godzinach czeka nas odświeżanie makijażu. Inna dobra rzecz - kolor nie ciemnieje, zostaje cały czas taki sam. Jeśli chodzi o trwałość - na mojej cerze działa od 6 do 8 godzin - głównie zależy to od nawilżenia i zdrowia skóry oraz od paru dodatkowych czynników jak stres, pogoda, itd. Będzie świetnie działał na cerze normalnej, o wiele gorzej poradzi sobie z cerą tłustą. I jeszcze jedna rzecz - nie nakładaj go na olejek z dzikiej róży - słabo sobie radzi z niektórymi produktami, zwłaszcza z olejkami.
PODSUMUJMY!
Mogę powiedzieć, że produkt jest wart zakupu jeśli macie okazje trafić go za grosze, ale nigdy nie wydałabym 199 zł za niego. Mogę powiedzieć, że obecnie to mój ulubiony podkład, jednak ma on wiele wad, więc daleko mu do ideału.
A jak Wam podoba się ten podkład? Znacie już markę NARS? A może już polujecie na jakiś zakup co do tej marki? Czekam na Wasze opinie :)
ROZWIĄZANIE KONKURSU
Nie chciałam Was trzymać w niepewności, dlatego posiedziałam dłużej przed komputerem, wymęczyłam moją rodzinę, aby pomogli mi wybrać najciekawszą wypowiedź - niestety było ich tak wiele, wiele miało również spełnione dodatkowe warunki i jak tu teraz wybrać? Potrzymam Was chwilkę w niepewności, ponieważ byłoby wstyd nie podzielić się dobrymi radami oraz nie zaprosić Was na blogi uczestniczek :)
Monika z bloga mikibym zdradziła mi, że to umiar jest najważniejszy - nie mniej jednak warto zainwestować w oleje. Jednym z jej sekretów jest olej z pestek jeżyn, który świetnie rozświetla cerę.
Autorka bloga create-your-space - również Monika, podzieliła się ze mną informacją, że nie tylko o pielęgnacje tutaj chodzi, ale również o naszą dietę. Jak to sama ujęła „kto je sałatki ten jest piękny i gładki”.
Justyna, czyli autorka bloga dastiinastyle powiedziała mi, że OCZYSZCZANIE to rzecz święta, druga po niej - nie dosłownie, po prostu skracam Wam kroki, aby przejść do najlepszych „smaczków” - czynność to peeling, o częstotliwości tego kroku decyduje grubość i intensywność produktu, pamiętajcie jednak od razu po nałożyć krem nawilżający!
Ola, prowadząca bloga o nazwie zielony-pokoik zwróciła mi uwagę, że nie tylko twarz jest ważna - a co z dekoltem i szyją! Również szczoteczki soniczne to według niej ostatni krzyk mody w pielęgnacji cery :)
Oczywiście wszystkie odpowiedzi są dobre - jak mantrę powtarzam zdanie „dla każdej cery inna pielęgnacja będzie dobra, dla każdej osoby dany produkt inaczej zadziała”, mimo to te 4 autorki najbardziej wyróżniły się.
Podjąć decyzję nie było łatwo, ale wspólnymi siłami wraz z moimi domownikami i znajomymi uznaliśmy, że to właśnie Justyna najbardziej zaciekawiła nas swoją wypowiedzią - pewnie ten peeling najbardziej nas zaintrygował :)
Wiadomość została już do Ciebie wysłana, na adres czekam 3 dni - mam nadzieje, że wiadomość zostanie odebrana i nie będę musiała wybierać jeszcze raz, bo nadal będzie to trudna decyzja.
Następny konkurs pojawi się za jakiś czas - tym razem potrzymam Was w niecierpliwości troszkę dłużej, ale myślę, że warto będzie czekać :) Mam również nadzieje, że wszyscy uczestnicy konkursu dobrze się bawili :)
Wspaniała recenzja NARSa. Myślę sama czy nie wybrać tego podkładu. Z drugiej strony płacić tyle za kosmetyk nirdoskonały? Sama nie wiem, ciężki wybór, bo ja wciąż szukam ideału, póki co nr 1 jest Stay Matte Rimmel, ale także ma kilka wad.
ReplyDeleteCo do wygranej jestem przemiło zaskoczona, mało kiedy biorę udział w blogowych konkursach - widać opłacało się poświęcić kilka minut na układanie kilku zdań. Dziękuję za wyróżnienie to dla mnie niezmiernie miłe i czuję się podrkscytowana - nowe testowania przede mną. Na pewno pojawi się recenzja na moim raczkującym blogu.
Pozdrawiam! :)
O, mam na oku tą markę już od dłuższego czasu, ale ceny zabijają :P Co do bycia bladym, to tego lata już nie należę do tej grupy :P Za dużo przebywałam na zewnątrz i siłą rzeczy słońce jednak mnie złapało...mam nadzieję, że szybko wrócę do poprzedniego stanu :D :D
ReplyDeleteZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
199 zł to stanowczo dla mnie za dużo jak na podkład. I ze względu na wysoką cenę nigdy nie interesowałam się nimi, choć widzę, że są całkiem ciekawe. :) Tylko przerąbane mają faktycznie dziewczyny o jasnym odcieniu skóry, gdyż te najjaśniejsze kolory są często za ciemne, a czasem i dla mnie są dobre, a ja mam jednak ciemniejszą karnację :)
ReplyDeleteBardzo mi miło, że mnie wyróżniłaś. Wygrała odpowiedź najlepsza, ale sam fakt, że moja odpowiedź była jedną z tych, które Ci się spodobały, w zupełności mnie zadowala :). Fajne są takie konkursy, gdzie trzeba się trochę poświęcić, a nie tylko udostępnić i polajkować :D Wtedy satysfakcja z wygranej jest dużo, dużo większa :)
Może w końcu jakaś firma się przełamie i wprowadzi jasne kolory i u nas :)
DeleteNie ma za co :) Myślę, że to lepsza opcja - w końcu rozdania nie są do końca legalne, a konkursy - już tak :)
nie miałam z nimi styczności, ale byłam ciekawa . ja blada nigdy nie byłam;p mam ciemną karnację, więć to duży plus;p ale ja tam w bladości również widze plusy ;)
ReplyDeleteSandicious
Thank you =)
ReplyDeleteNars is a really good brand, this sounds like a good product =)
No, przyznam szczerze, że ta cena poszalała! Ale słyszałam, że właśnie wiele osób nie mogło się doczekać NARS-a :)
ReplyDeleteTeż zawsze mam problem z dobraniem odcienia podkładu i zazwyczaj kończy się to tak, że w końcu podkładu nie kupuję :P Dobra recenzja, fajnie, że pokazałaś ich kolory w porównaniu z dość popularnym podkładem MAC. Niestety dla nie cena 199 zł to stanowczo za dużo :C
ReplyDeleteGratuluję zwyciężczyniom! :D
Mam to samo, zazwyczaj wybieram moją bezpieczną opcję, chociaż mam ochotę coś zadziałać ostatnio bo mam koszyk napoczętych podkładów lub nowych, których kolor mi nie pasuje i zero dobrego :D
DeleteZ nars nigdy nie miałam podkładu.
ReplyDeleteMa bardzo jasny kolor.
Super, że udało Ci się go kupić w niższej cenie. =)
ten jaśnejszy wydaje się bardzo idealny :D!
ReplyDeleteInteresting beauty products. We keep in touch. xx
ReplyDeletePodkład jest na mojej wishliście ale jeszcze aż tak mu się nie przyglądałam bo mam trochę zapasów :).
ReplyDeleteJa się cieszę, że NARS jest w Polsce, bo do tej pory musiałam karkołomnymi sposobami sprowadzać go sobie z USA. No ale póki co wybór kosmetyków (kolorystyczny zwłaszcza) w Polsce jest mocno ograniczony moim zdaniem.
ReplyDeleteMiejmy nadzieje, że pojawi się więcej kolorów :)
DeleteI love this brand, interesting products!!!
ReplyDeleteKisses, Paola.
Expressyourself
My Facebook
My Instagram
It sounds like such an amazing foudation! I'd love to try it out.
ReplyDeleteThe Fancy Cats | Giveaway
Gratuluję dziewczyny! Ja niczego z Nars nie miałam
ReplyDeleteGreat review! I've heard good things about NARS, but not yet tested.
ReplyDeleteBlog ♡Reckless diary by Anya Dryagina♡
My ♡Instagram♡
I love NARS makeup!! great review
ReplyDeletewww.samanthamariko.com
JA planuję zakupić kolejne opakowanie :P
ReplyDeleteBardzo dobra recenzja, choć fakt faktem w standardowej cenie powinien być nieco lepszy, sama od nich nic nie miałam bo tak naprawdę od niedawana ich produkty są u nas dostępne. Gratki dla Justyny :)
ReplyDeleteDziękuję <3
Deletethank you very much for commenting my blog.
ReplyDeleteI love NARS products! but they're not available in germany :(
xo. tthuy | RubyliXious
Really? I always thought that nars is available in Germany, because usually when I couldn't get anything in Stettin I was going to Schwedt or Berlin for this thing.
DeleteNever tried Nars products before :)
ReplyDeleteMY KIND OF JOY
czaję się na te podkłady już od dłuższego czasu!
ReplyDeleteNice swatches..Lovely reviews and products.
ReplyDeletehttp://modaodaradosti.blogspot.ba/
Such a lovely post! Thanks for sharing.
ReplyDelete** Join Love, Beauty Bloggers on facebook. A place for beauty and fashion bloggers from all over the world to promote their latest posts!
BEAUTYEDITER.COM
INSTAGRAM @BEAUTYEDITER
I love Nars products!
ReplyDeletewww.effortlesslady.co
Miałam podkład w momencie gdy moja cera była mocno tłusta i wtedy nie do końca mi sie sprawdzał. Kolor Siberia był dla mnie za jasny, Deauville natomiast za ciemny. Podejrzewam ze strzałem w dziesiątke byłby Gobi którego niestety w naszej Sephorze nie widziałam :(
ReplyDeleteI love Nars :).
ReplyDeletexo
Priscilla
sama chciałam wypróbować podkład nars, niestety biorąc pod uwagę to że zazwyczaj kończę podkłady po miesiącu a 200zł co miesiąc śrenio mi się uśmiecha wydawać na jeden produkt :D
ReplyDeletehttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
To u mnie jest lepiej - jeden podkład na ok. 3-4 miesiące :)
Delete200 zł to faktycznie zdecydowanie za dużo
ReplyDeleteMyślę, że cena jest za wysoka, a są podkłady znacznie tańsze o podobnym (a niektóre może nawet i lepszym) działaniu :)
ReplyDeleteNigdy nie pomyślałabym, że to podkład! Jeśli kiedykolwiek go kupię, to właśnie po okazyjnej cenie. Nie wyobrażam sobie wydać 199 zł za podkład.
ReplyDeleteI have yet to try out any foundations from Nars but this post has got me wanting to try them out. Thanks for all the information and great detail shots as well!
ReplyDeleteRae | Love from Berlin
A lovely review! Sounds great with the coverage and that the color stays the same for a couple of hours! Xx
ReplyDeletewww.thefashionfolks.com
NARS has some great stuff, great review, thx for sharing.
ReplyDeletexox
Lenya
FashionDreams&Lifestyle
Nie znałam tej marki i nie sądziłam, że ukaże się w Polsce. Ciekawy produkt i rzeczywiście po niższej cenie byłby ciekawą opcją zakupu :)
ReplyDeleteNominowałam Cię do Liebster Blog Award. Mam nadzieję, że weźmiesz udział. Szczegóły u mnie na blogu :)
Też się zdziwiłam. Oj niestety LBA u mnie jest na cenzurowanym.
Deletenigdy w życiu nie używałam podkładu, odczuwam jakiś lęk przed nim:D mam bardzo jasną cerę więc tu już pojawia się pierwszy problem, druga obawa to, że twarz zacznie wyglądać sztucznie
ReplyDeletez drugiej strony przydałoby się coś na wielkie wyjścia lub gdy cera się akurat zepsuje
znasz może dobry podkład dla bladziuchów, wyglądający naturalnie na twarzy?
Tonymoly ma fajny tint dla bladych osób, ale jedynie do cery suchej i normalnej się nadaje :)
DeleteBardzo lubię tę markę, interesujący post :-)
ReplyDeleteMam ten podkład (pisałam nawet o nim) i ja go bardzo lubię. Wiem, że ma swoje wady, ale nie zapycha, super działa na moją cerę i dosyć ładnie kryje :) Ja na pewno dałabym za niego taką kwotę :)
ReplyDeleteI really want to try this foundation! :) xx
ReplyDeletejedna z moich ulubionych marek makijażowych <3
ReplyDeleteAmazing review
ReplyDeletehttp://retromaggie.blogspot.com/
Nigdy nie spotkałam się osobiście z tą firmą, ale słyszałam o niej :) Podobno fajna, ale szkoda że takie drogie produkty mają :( Ale za coś się jednak płaci ;) Miłego dnia :*
ReplyDeletewww.sandina.pl
jak dobrze , że jest w Polsce :)
ReplyDeleteI love the photos. Great post!
ReplyDeleteSTYLEFORMANKIND.COM
Bloglovin
cena robi swoje, produkt znam jednak nigdy nie testowałam ;P
ReplyDeleteNAHTURAL.blogspot.com
To prawda :)
DeleteSama nie wiem czy bym się skusiła na ten podkład, ale jak nie spróbuje to nie dowiem się czy jest wart :)
ReplyDeleteGratuluję dziewczynom! :)
Cena rzeczywiście nie zachęca żeby w ciemno kupować.
ReplyDeleteGratulacje dla Justyny! Co zaś do podkładu, chyba jesienią trzeba będzie odwiedzić Sephore o ile będzie jakaś promocja ;)
ReplyDeleteGratuluje zwyciężczyni <3 nie miałam nigdy tego podkładu sięgam po ulubiony Dw :)
ReplyDeleteCena rzeczywiście wysoka, więc jeśli miałabym się na niego zdecydować, koniecznie musiałabym przetestować próbkę:)
ReplyDeleteUwielbiam tą markę! Mają naprawdę świetne kosmetyki :)
ReplyDeletehttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Instagram
Aa, chciałabym cos z Narsa! Podkład kusi, ale korektor takze chcialabym miec :)
ReplyDeleteMarzy mi się korektor, ale znowu koloru dla mnie brak :(
DeleteNars products are awesome.
ReplyDelete<3 | X ALY | Aly In Wanderland | Latest: Blooming Print Bodycon Dress
love the new banner!
ReplyDeletewww.samanthamariko.com
z tej firmy nic nie miałam ale może po jakieś próbki tegoż skończę do perfumerii:D
ReplyDeleteO marce wiele czytałam, ale nigdy nic z niej nie miałam. Może kiedyś się na coś skuszę.
ReplyDeletebravo:)
ReplyDeleteCena nie na moją kieszeń, raczej nie kupuję takich drogich kosmetyków.
ReplyDeleteO jacie! aż tyle kasy :O
ReplyDeleteaanna-aanna.blogspot.com
Trochę drogi
ReplyDeleteLooks good!
ReplyDeletexx
Sarah
Oglądałam filmik o tych kosmetykach na blogu Sephory, naprawdę interesujące produkty, tylko te ceny heh. No może kiedyś, jak się dorobię :D
ReplyDeleteCeny są tragiczne, ja zawsze szukam okazji - po regularnej cenie bym nie kupiła.
DeleteNie znam tej marki, chociaż chyba raz nazwa obiła mi się o uszy. Podkład wydaje się fajny, ładny odcień jednak cena zdecydowanie za wysoka jak na mój skromny budżet ;D
ReplyDeleteŁał, cena faktycznie trochę duża, ale recenzja naprawdę świetna. Kolorystyka robi wrażenie, ale na chwilę obecną się na niego nie zdecyduję, być może ze względu na koszt :P
ReplyDeleteLove NARS! Such a good brand :D
ReplyDeleteXoxo ❤
EVENING BREEZE | GIVEAWAY KIT NYX
Prezentuje się fajnie ;D
ReplyDeleteZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Nars jest bardzo kuszącą marką :)
ReplyDeleteNominowałam Cię do Liebster Blog Award. Więcej szczegółów u mnie na blogu. Zapraszam do udziału :)
ReplyDeleteRównież mam ten podkład, ale ze Stanów i jeszcze nie testowałam, ale z tego co próbowałam na ręce i kryje bardzo mocno.
ReplyDeleteNie używałam żadnego :/.
ReplyDeleteOh, this is an interesting post! Thanks for sharing!
ReplyDeleteMany thanks for your kind comment on my blog. Do you want to follow each other?
xx from Bavaria/Germany, Rena
www.dressedwithsoul.com
Nigdy nie testowałam produktów z Narsa, ale może się skuszę. Myślę, że ten najjaśniejszy by się u mnie sprawdził. :)
ReplyDeletewłaśnie słyszałam, że produkty tej firmy są dostępne w Polsce. szczerze to nie wiem, czy się skuszę... chociaż może haha
ReplyDeleteciemoszewska.blogspot.com
Ojej, 199zł za podkład? Chyba nigdy bym się na niego nie skusiła :D
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Mogłabym Cię prosić o kliknięcie u mnie w najnowszym poście w linki, będę Ci bardzo wdzięczna :*
Bardzo się cieszę, że coraz to nowsze produkty wchodzą na nasz rynek kosmetyczny. Wybór będzie większy i będzie można wybrać coś dla siebie. Cena taka sobie. Oczywiście każdy chciałabym, że wysokiej klasy kosmetyki były z rozsądnych cenach. jednak jeśli marka spełnia nasze wymagania to czemu nie kupić produktu, którego używanie będzie w pełni nas satysfakcjonowało.
ReplyDeleteA w uk tez mozna je kupić? Nie spotkałam sie z tą marką, pewnie podobna do Mac czy Inglot.. moze :)
ReplyDeleteTak, w selfridges powinny być :)
DeleteSłyszałam, ze NARS jest dostępne w Polsce, ale niestety, jestem biedną studentką, nie stać mnie :( Ten brak pompki to chyba jakiś nieśmieszny żart ze strony NARS... Naprawdę, każe sobie płacić tyle kasy, a dają produkt jakby niekompletny...
ReplyDeleteThis is such a great post! Have a nice weekend:)
ReplyDeleteirenethayer.com
Thank you for stopping by my blog, and leaving me such a kind comment!
ReplyDeletexxx
E from Helsinki, Finland
http://helsinkidragonfly.blogspot.fi/
Slyszalam o nim ale nigdy nie mialam do czynienia z ta firma :-)
ReplyDeleteNie miałam jeszcze kosmetyków tej marki, ale cena niestety nie zachęca do zakupu.
ReplyDeleteGreat review, thanks for your lovely comment on my blog! (:
ReplyDeletewww.caterina-m.blogspot.com
This reminds me, I'm running out of foundation. Need to replenish! Thanks for the rep.
ReplyDeletexx,
Abby
house of akih | www.houseofakih.com
You're welcome :)
DeleteO matko, cena jest wzięta z kosmosu. Nigdy nie używałam produktów z tej firmy, choć zawsze chciałam. Jak na razie mam swój ulubiony podkład z Astora i jestem zadowolona :) pozdrawiam, charlizerose.blogspot.com
ReplyDeleteZ Nars nigdy nic nie miałam choć zapewne coś od niego kupię gdy będzie promocja:-) Najdoskonalszy podkład jaki miałam był z Diora...
ReplyDeleteNie znałyśmy tej marki ale bardzo nas ciekawi :)
ReplyDeleteLooks like a great product, maybe I should try it too! Thanks for your nice comment on my blog, xo
ReplyDeletehttp://www.hollylovespaul.com/
Gdzie dostałaś w atrakcyjnej cenie odcień siberian? Jestem nim oczarowana :)
ReplyDeleteInteresting post, need to try))
ReplyDeletespringinsoul.blogspot.com
Ej, ten kolor jest naprawdę interesujący!!!
ReplyDeleteMy, bladziochy ciągle pod górkę mamy!
ReplyDelete