INVEO Hypoallergenic Serum for Lashes, czyli testujemy serum do rzęs

Wednesday, 9 November 2016


 Przeczytaj po polsku      Read in English

Rzęsy - dbamy o nie, używamy tuszy do rzęs, a czasem nawet sztucznych rzęs czy… serum na porost rzęs. Obecnie na rynku mamy wiele środków na rzęsy - te pochodzenia naturalnego i te pochodzenia „chemicznego”, ale czy na pewno działają? Miałam szansę przetestować INVEO Hypoalergiczne Serum Do Rzęs Rewitalizujące i Pielęgnujące, a dzisiaj chce się z Wami podzielić rezultatami.

Zacznijmy od krótkiej informacji - testy tego produktu były możliwe dzięki Only You Magazine i ich akcji. Kiedy usłyszałam o ich akcji testowania serum próbowałam znaleźć skład produktu, którego (nie wiem jakim cudem) nie znalazłam, więc powiedziałam sobie no dobrze zaryzykuje. Nawet jeśli zostałam poproszona o przetestowanie produktu jest to moja opinia, która w 100% zgadza się z moimi odczuciami do produktu.


OPAKOWANIE

Bardzo lubię kolorystykę opakowania - jest błyszcząca i srebrna! Łatwo dostrzec je w sklepie. Pudełeczko jest bardzo małe, ciężko jest w nie upchać coś więcej niż produkt i instrukcję. Przejdźmy do samego produktu - produkt utrzymany jest w kolorze czerni, a więc ciężko jest zobaczyć ile produktu zostało w opakowaniu. Dodatkowe punkty dla producenta za informację na produkcie i w ulotce - producent wprost informuje nas, że produkt zawiera Bimtoprost i aby uważać z aplikacją produktu. Aplikator przypomina pędzelek od eyelinera, więc jeśli z eyelinerem macie dobre stosunki to i z serum nie powinno być problemu

SKŁAD
Aqua
, Bimatoprost Reprotox B1, Euphrasia Officinalis Extract, Sodium Chloride, Alcohol Denat, Benzalkonium Chloride.

Sprawdziłam kilka produktów na porost rzęs i to jest pierwszy produkt z tak czystym składem. Jak zawsze na pierwszym miejscu mamy Wodę, za to na drugim miejscu znajdziemy Bimatoprost, którego fanką nie jestem, ale o tym porozmawiamy później. Świetlik (Euphrasia) to składnik używany w kremach pod oczy - jest to zioło, które pomaga na problemy z sińcami. Jeśli chodzi o Alcohol Denat i Benzalkonium Chloride - nie są najlepsze, anie nie są również najgorsze.


CO ZŁEGO W BIMATOPROŚCIE?

Jak już wspomniałam, nie przepadam za tym składnikiem - jest to lek na jaskrę. A więc dlaczego taki składnik możemy znaleźć w serum do rzęs? Prawda jest taka, że Bimatoprost pomaga we wzroście rzęs oraz w tworzeniu się nowych rzęs, jednak ten wzrost to nic innego niż efekt uboczny. W 2008 roku po raz pierwszy składnik ten został zaakceptowany jako składnik, który można użyć w kosmetyce, ma on służyć do wzrostu rzęs ale również do pogłębienia koloru rzęs. Dlatego też nawet producent ostrzega nas, abyśmy byli ostrożni przy aplikacji - nawet jeśli mała kropelka dostanie się pod powiekę to należy od razu przemyć miejsce ciepłą wodą, nie powinniśmy nakładać produktu więcej razy niż 1 raz dziennie.

JAK DŁUGO TRWA KURACJA?
Kuracja powinna trwać 6-8 tygodni, po tym czasie maksymalnie 3 razy w tygodniu powinniśmy stosować serum aby efekt utrzymał się na dłużej. Pierwsze rezultaty zobaczymy po 4 tygodniach jednak wg. mnie już wcześniej odczujemy działanie produktu. Produkt nie powinien być aplikowany na tłustą powiekę, a więc pa pa kremy pod oczy.

A CO NA WRAŻLIWE OCZY I SOCZEWKI?

Znalazłam informację, że to serum jest idealne dla osób, które mają problem z nadwrażliwymi oczami czy atopią. Mam bardzo wrażliwe oczy oraz noszę soczewki - próbowałam znaleźć informację jak to u mnie będzie, ponieważ zrezygnowanie z soczewek na ten czas jest niemożliwe. Niestety nie znalazłam informacji na ten temat dlatego nadal z soczewek podczas kuracji nie rezygnowała.


EFEKTY?
Zaczęłam używać produktu dokładnie 29 września, ostatni dzień kuracji wg. producenta w takim razie przypada na 4 listopada, niestety w moim przypadku kuracja skończyła się wcześniej. Aplikacja była bardzo łatwa - cały czas powtarzałam sobie, aby się nie bać bimatoprostu - w końcu jeśli coś jest wpuszczone do obiegu i można to normalnie kupić w sklepie to logiczne, że wcześniej było testowanie na innych ludziach oraz w warunkach laboratoryjnych in vitro. Pierwsze kilka dni było znośnie, moje rzęsy naturalnie są dość długie, ale miałam nadzieje, że serum wzmocni je i pogłębi ich kolor. Po kilku dniach widziałam różnicę w kolorze rzęs - były ciemniejsze, ale również zauważyłam, że moje oczy są podrażnione - zrobiły się czerwone. Zapytałam się koleżanki, która również testowała produkt w tym samym czasie i u niej nie było problemu. Zdecydowałam się wziąć krótką przerwę w testach, po 2 tygodniach moje oczy znowu były w dobrym stanie, a więc podjęłam kolejną próbę, która okazała się fiaskiem. Jeśli macie podobną sytuację bez względu jakiej odżywki do rzęs używacie jest to znak, aby na chwilę przystanąć i dać spokój z kuracją na kilka dni bądź tygodni, oczywiście później możecie spróbować jeszcze raz jeśli nie macie pewności co Was uczuliło. Szczerze mówiąc nie wiem gdzie leży problem - czy w samym produkcie? A może w aplikacji? Ta sytuacja dobrze pokazuje, że nie u każdej osoby produkt będzie działał tak samo, a więc u mnie nie zadziałał, ale u Ciebie może zadziałał, a może dopiero zadziała.


JAK SIĘ POZBYĆ PODRAŻNIENIA?
Jeśli kiedykolwiek napotkacie na problem przy używaniu odżywek do rzęs to dobrze jest przerwać kurację i wybrać się do okulisty lub lekarza rodzinnego (do okulisty często jest kolejka, ale wtedy można próbować udać się w nocy na SOR jeśli sytuacja jest wymagająca) - zwłaszcza jeśli opuchlizna i zaczerwienienie nie schodzi przez kilka dni. W naszym kraju na alergie często pija się wapno, możemy również sięgnąć po leki na alergię bez recepty bądź po leki przeciwhistaminowe, które są na receptę, jednak wielu alergików często ma je pod ręką. Jeśli nie masz reakcji alergicznych, a Twoje oczy wróciły do porządku możesz spróbować jeszcze raz wrócić do kuracji, jednak jeśli reakcja powróci to należy odstawić lek.

CO JEŚLI ŹLE APLIKUJE PRODUKT?
Nie polecam używać produktu w zły sposób, czyli inny niż sugerowany przez producenta. Bimatoprost jest bezpieczny tak długo jak odpowiednio go używamy. Ten lek pomaga na wzrost włosów, a więc jeśli źle zaaplikujesz produkt i znajdzie się on pod powieką może zdarzyć się tak, że pod powieką wyrośnie dodatkowa rzęsa. Jeśli natomiast zaaplikujesz substancję w „zyg zak” zamiast prosto przeciągnąć pędzelkiem po linii rzęs to nowe rzęsy wyrosną w miejscu aplikacji, a więc linia rzęs zostanie zakrzywiona.

CZY POLECAM PRODUKTY?
Tak i nie - jeśli na 100% jesteście pewni, że potrzebujecie serum do rzęs i nie będziecie mieć problemu z produktem to jest to produkt dla Ciebie - zwłaszcza, że ma bardzo czysty skład. Nie polecam produktu dla osób, które mają bardzo wrażliwe oczy lub są nieostrożne. Produkt kosztuje około 50 zł. Więcej o produkcie możecie przeczytać na stronie producenta - INVEO.

A co Wy sądzicie o tym produkcie? Czy kiedykolwiek korzystaliście z serum do rzęs?

Testowanie było możliwe dzięki Only You Magazine: O-YOU | FACEBOOK | IG


_________________
Sprawdźcie betweendots 12.11.2016 - na blogu pojawi się wtedy mały, świąteczny/zimowy konkurs.

2025 © KHERBLOG | All about asian beauty, skincare and lifestyle. Design by FCD.